„Dopóki nie uczynisz nieświadomego świadomym, będzie ono kierowało Twoim życiem, a Ty będziesz nazywał to przeznaczeniem.” Carl Gustav Jung
Czy doświadczacie czasem sytuacji, w której macie jakieś rezultat i próbujecie go zmienić, ale jakoś efekt jest daleki od oczekiwanego? I jak to się mówi: miało być inaczej, a wyszło… jak zawsze???
Nasze rezultaty są wynikiem podejmowanych przez nas działań. I pierwszym odruchem, kiedy widzimy, że efekty nie są takie jakbyśmy chcieli, zmieniamy, często „ulepszamy” nasze działanie. Wkładamy jeszcze więcej trudu, wysiłku w nadziei, że tym razem to już będzie zdecydowanie lepiej. Jednak z takiego siłowania, nie ma nic lepiej, za to często pojawia się nasza frustracja, złość i rozczarowanie. Czujemy się zniechęceni, obwiniamy siebie i innych. W końcu dochodzimy do decyzji i bazując na niej, obmyślamy nową strategię i nowe działania. Pełni zapału angażujemy się i po jakimś czasie doświadczamy, że tak jakby to nie jest to co chcieliśmy. Jednak, żeby skutecznie osiągnąć inne rezultaty, potrzebujemy zmiany głębiej. Potrzebujemy się przyjrzeć naszym przekonaniom, temu co w nas głęboko jest, nad czym może nawet się nie zastanawiamy, działając na autopilocie. Jeśli odkryjemy niewspierające nas przekonanie, to mamy część pracy wykonaną, wiemy co wymaga uwagi. Źródła możemy się doszukiwać w tym co wynieśliśmy z domu, mogli tak mówić nasi rodzice, może środowisko, lub inne osoby dla nas ważne. Mogliśmy zbudować je na podstawie swojego doświadczenia. Zmiana tej myśli, przekonania, które w nas jest daje szansę na nową decyzję, działanie i rezultat.
Może jeśli następnym razem będziesz chciał mieć inne osiągnięcia, zastanów się, czy czegoś nie ma głębiej, czegoś co skutecznie Ciebie blokuje.